No masz rację, grenlandy w wiekszości są wyższe niż przeciętny husky. Na dodatek jestem zdecydowana, że jesli grenland, to z miotu po Paarga Velho, którego Ty własnie osobiście poznałaś

, czyli po wysokim psie

(który tę wysokość przekazuje bardzo dobrze).
No, ale spełniony byłby ten drugi czynnik, czyli mógłby być w jednej kategorii z huskimi (papierowymi) na zawodach...
Tak więc, jak widzicie, mam nad czym rozmyslać...
Myślę, że po prostu życie zadecyduje

Jeśli się doczekam miotu po Vehlo w najbliższej przyszłości, to oczywiście kupimy grenlanda (a jak się dowiedziałam, jest na to szansa za nieco ponad pół roku)... A jeśli nie, to po tak długim okresie czasu chyba już zdążę podjąć decyzję, czy kupować wilczaka ?
Myślę, że to dobry pomysł zostawić to takiemu biegowi...?