Quote:
Originally Posted by shaluka
NAWET JAK BYM CHCIAŁA TO NIE MAM TAKIEJ MOCY!!
1) Jak większosć, nie mam teraz kontaktu z Edith, bo nie odpowiada nikomu. WIĘC WYBACZ, ALE CUDU NIE SPRAWIE I NIKOGO DO NICZEGO NIE ZMUSZĘ!
2) CO Z MOJEJ STRONY MOGE TO PROPONUJE I TO SPRÓBUJ DOCENIĆ, BO UWAŻAM ŻE JEŚLI KTOŚ OCZERNIA DANEGO PSA, TO POWINIEN CHCIEĆ TO POTWIERDZIĆ, LUB SPROSTOWAĆ!
CHCESZ TAK KREW ISARA?! JEDZ NA WĘGRY, POROZMAWIAJ Z SONIĄ ALBO KIMŚ KTO NAPRAWDĘ MA Z TYM WSPÓLNEGO. Po za tym, jest sporo miotów gdzie jest Isar i można by było by spokojnie na tej podstawie sprawdzic pokrewieństwo, jak u ludzi.
|
Nie, nie mozna - nikt tak nie bada. Za duzy margines bledu.
A Sonia mowi to samo - wplywu na Edith nie ma. Jest w Australii, a Issar u Edith.
Powiedz mi Shaluka, jak hodowca, ktorego bronisz, ze nie mozna czepiac sie jego miotow moze tak pazurami bronic sie przed badaniem, ktore ma na celu
OCZYSCIC JEGO PSY Z PODEJRZEN?
Myslalam, ze Edith ucieka jedynie przed wlascicielami swoich szczeniat, ale teraz widze, ze ukrywa sie przed wszystkimi... Mozna sie tylko cieszyc, ze sprawa nabrala takiego rozglosu i zostanie wreszcie wyjasniona, bo trudno nie miec wrazenia, ze jednak cos tutaj diabelnie smierdzi!