View Single Post
stare 01-10-2006, 13:52   #19
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Co prawda mój wilczak jest dośc nietypowy, ale porównując ja z innymi psami i CzW coraz bardziej przekonuje się, że to jednak wilczak. Wlasciwie dopiero gdy dowiedzialam sie wiecej o wilczakach zaczelam rozumiec lepiej zachowania Szarej, jej reakcje i sygnały i motywacje.

Dlaczego? Wilczaki są bardziej samodzielne i niezależne niż inne psy. Wlasnie nie uparte, jak jamniki, ale niezależne. Są niesamowicie pragmatyczne, potrafią same oceniać sytaucję i reagować najbardziej racjonalnie jak to jest w tej sytuacji mozliwe z ich punktu widzenia.

Na przykład: Tina uwielbia las, zawsze na wakacjach na wieczornych spacerach buszuje po lesie, wracając na ogół w miarę przyzwoicie na przywołanie na ścieżkę, czy drogę. Nigdy nie wiedzieliśmy u niej strachu czy niepokoju gdy Leszek łaził z nią na przełaj po trudnym terenie, kamieniołomach, jaskiniach, jarach i wąwozach. Zawsze biegnie pierwsza lekkim truchcikiem, z taką pewną ostrożnością, uszami do góry, ogonem zadartym jakby miała misję do spełnienia. Kilka razy odmówiła podejścia pod skałę przy jakimś świeżym odsłonięciu i to był dla geologów znak, że luźny głaz może się oderwać, więc sami też starali się nie podchodzić, gdy tylko dało się tego uniknąć, np. gdy podobne skały odsłaniały się w bardziej bezpiecznym miejscu i stamtąd można byłó pobrać próbki.

Natomiast pamietam, że raz odmówiła wejścia nocą do lasu. Było to w okolicach Brodów, noc księżycowa, jasno na szerokiej drodze, a Tina stała jak wmurowana z czerokezem na grzebiecie i warczała, nie dało jej się pociągnąć do przodu...
Nie wiem, dlaczego, ale jestm pewna, że zachowała się tak nie bez powodu, do dzis zastanawiam przed czym nas ostrzegła!
Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem