Nie bardzo mam kiedy pisac - ale jak ktos jest zainteresowany losami maluchow to ich zycie opisywane jest tutaj:
2005.11.21 - E-szczeniaczki sa wsrod nas !!!
W kazdym razie jest juz nas mniej - dosyc szybko, bo 'oficjalny' odbior szczeniakow jest dopiero w ten i przyszly tydzien....
Do nowego domu we Wloszech pojechala Eblis - po prawie dwoch latach oczekiwania Rosella i Ascu doczekali sie wreszcie wymarzonej suczki. Klopot byl z tym, ze na poklad samolotu wpuszczaja jedynie psy do 5 kg, a szczeniaki szybko przybieraja na wadze i 2-3 dni mogly juz spowodowac, ze szczeniak musialby leciec w luku bagazowym, a to nie wchodzilo w rachube... Dlatego mala wyjechala w czwartek w wieczorem.
Oli tez nerwy puscily...

i po Enviego postanowila przyjechac w ten weekend. Ale to tez nic zlego, bo male sa juz "dorosle" (tzn tak im sie wydaje

) i mamy juz wcale nie potrzebuja... A w stadzie przebywaly na tyle dlugo, aby nauczyc sie jak powinien zachowywac sie dobrze wychowany wilczak...
Cala banda rosnie w oczach - w galerii sa cale zestawy nowych zdjec, bo maluchy sa strasznie fotogeniczne (i lubia sie fotografowac

)
2006.01.01
2006.01.04
2006.01.08
Pamietam jak przed rokiem weterynarz mowil, ze maly Camio i Cheitan wygladaja dokladnie tak jak mlode wilczki. To samo potwierdzil wlasciciel Wolfparku z Wegier...i jego wilczyca-alfa...

Ale trzeba przyznac, ze rzeczywiscie jak sie porowna fotki prawdziwych mlodych wilkow europejskich.....


....z fotkami mlodych wilczakow....
Erra
Eligo
to trzeba przyznac, ze nie ma widocznych roznic...