Ja zdjęcie Narsilowi robiłam w Stargardzie, młody dostał głupiego jasia, zdjęcia na CD dostaliśmy od ręki. Badanie trwało może z pół godziny. Potem tylko wysłaliśmy poleconym razem z rodowodem i kasą do dr Siembiedy. Na drugi dzień oddzwonił i powiedział jak sprawa wygląda ze stawami a kilka dni później odesłał rodowód już z wpisem.
Bardzo sprawnie to wszystko poszło. A po głupim jasiu młody może z godzinę dochodził do siebie.
To pisałam ja, Martyna