View Single Post
Old 10-04-2012, 23:12   #412
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

gdyby strona była tak komercyjna jak uważacie, mielibyśmy tutaj reklamy (choć nie zawsze one oznaczają zarobek, bo czasem jedynie zapewniają środki na utrzymanie strony), a przede wszystkim mielibyśmy tutaj nie pytajniki czy wykrzykniki przy niektórych psach, ale reklamy podejrzanych miotów tylko dlatego, że byłoby to opłacalne. osobiście wolę widzieć pytajnik przy miocie, niż reklamę zachwalająca miksowane mioty. każdy ma swój rozum i decyduje, czy informacje są wiarygodne czy nie, a jeśli jest zarzucane kłamstwo, są środki by je zweryfikować i za nie odpowiedzieć prawnie, wiec gdyby pytajnik wpływał negatywnie na reputację i zyski hodowli, zapewne ktoś zrobiłby wszystko, by przywrócić hodowli jej dobre imię. pytajniki zagrażają komercji miotów, a więc zarzut komercji trafia rykoszetem do osób, które stwierdziły, że dla adminów liczy się tylko wilczakowy biznes...
poza tym uważam, ze słowo biznes jest często nadużywany. ludzie byliby szczęśliwi, gdyby mogli zarabiać robiąc to, co kochają robić, a ich praca byłaby najefektywniejsza, gdyby zajmowali się tym, co jest ich pasją. wielu ludzi robi to co kocha i ma z tego pieniądze. artyści śpiewają i malują za kasę, lekarze ratują ludziom życie zarabiając przy tym krocie, inni całe życie poświęcili hodowli koni, i też muszą zarobić, aby je wykarmić i cieszyć się obcowaniem z nimi, więc dlaczego tylko para "pies" i "kasa" wzbudza tak silne, negatywne emocje? dlaczego lekarzom czy piosenkarzom nie plujemy w twarz? rozumiem, że fabryki psów wzbudzały zasadnie najgorsze emocje, ale to już - miejmy nadzieję - temat z przeszłości.
maria jest offline   Reply With Quote