To sie chyba nadaje na osobny temat...
suczek nikt pod ogonem nie maca, ani nie pyta, czy maja w srodku to i owo... Sterylizacja nie przeszkadza wiec w oficjalnym prezentowaniu urody na wystawach. Byc moze powinno byc tutaj rownouprawnienie, czyli tak jak na kocich wystawach