Quote:
Originally Posted by Joanna
Pogadamy, jak dasz jej suka jakiegoś. Cayo na ten przykład....
Wiesz, ciężko wszyscy znani i lubiani pracowali nad tym, by miała nieposzlakowaną opinię zjadacza psów i ludzi to coś z tego, w myśl zasady o ziarnku, MUSI być prawdą 
|
Haha!!! Niestety, nie tym razem :-) Poza tym Cayo ma teraz wsparcie nie od parady

A Cayo to cała banda gnębiła swojego czasu, już nie pamiętasz? I już jej tak zostało do dzisiaj, że woli się podłożyć, niż cokolwiek udowadniać sobie i innym. Osobiście lubię w niej takie uległe zachowanie. Oczywiście trochę inaczej to wygląda na jej terytorium, ale to osobna bajka.
Jedną rzecz muszę sprostować, bo robisz z Dewi jakiegoś potwora - owszem, suki nie zaprzyjaźniły się ze sobą jakoś specjalnie, ale Cayo nigdy nie doznała żadnego uszczerbku na zdrowiu, nawet najmniejszego draśnięcia (no chyba, że ja czegoś nie pamiętam

).
Poza tym żałuję, że się nie spotkamy na majówce - dawno Was nie widziałam i fajnie by było powspominać dawne dzieje... No ale może będzie jeszcze okazja.
Tymczasem życzę wszystkim dobrej zabawy i udanego wypoczynku na Kaszubach :-)