Witam.
Zapoznajcie się proszę z tym linkiem:
http://www.sspz.com.pl/actions
lub:
http://pl-pl.facebook.com/Przytulisko.na.Wisniowej
Mam z przytuliska moja Saszkę. Byłem tam dwa razy, raz w zimie a drugi nie tak dawno bo w kwietniu. Widziałem warunki w jakich są trzymane psiaki i jaką opieką są otoczone. Gdyby nie daj Boże przyszło mi kiedyś oddać psa a żaden ze znajomych nie mógłby się nim zaopiekować...oddałbym właśnie tam!
Psy maja dobre warunki, są otoczone fachową opieką...miłością. Ludzie prowadzący przytulisko nie robią tego na etacie. Są to wolontariusze którzy robią to z serca.
Na ten przykład moja Saszka trafiła do przytuliska z pękniętą miednicą i złamaną przednią łapą. W "normalnych" okolicznościach została by z miejsca uśpiona bo pies nie rokował. Przytulisko współpracuje z gabinetem weterynaryjnym, ma kontakty z ludźmi którzy mogą i w razie potrzeby dają schronienie psiakom wymagającym szczególnej opieki. Sasza dostała swoją szansę, wykurowała się w domu tymczasowym po czym wróciła do przytuliska. Zrobiono Saszce fotki i wpuszczono w internet. Tak ją znaleźliśmy.
Sasza biega skacze i prawie pływa
Chodzimy na spacery, ganiamy dziki i insze leśne stwory. Tarzamy się w smierdzidłach...psujemy meble itd.
Przytulisko jest potrzebne.
Napiszcie kto może do Sandomierskich włodarzy, może to przyniesie efekt.
pozdrawiamy