Podobnie jak Kuba uważam, że kolor może nie mieć tu znaczenia.
Przynajmniej w przypadku mojej Sukkuleski nie ma. Ona z kolei jest cięta (pomijam szczeniaki płci męskiej

), ja sunie corgi, która zna od dosłownie maleńkości tej suni. Najpierw była super ciocia po czym przeszła w fazę "dorwać". Puszczanie luzem nie miało sensu, bo mała obszczekuje psy "wonderopodobne". Spotykamy się dość często i muszę mieć baczenie na Sukkulesa z wyprzedzeniem reakcji na najlepiej kilka minut w przód. Sukcesem jest, że reaguje na moją reprymendę, wczoraj się nawet chwilę pobawiły... Staram się wyluzowywać w tych sytuacjach, ale pełen relaksu nie jestem i może Sukkules to czuje. Z doświadczeń też wiem, że w sytuacji "napadu" kiedy drugi pies się nie wystraszy a najlepiej jak odwarknie Wondera kładzie uszy po sobie i jest przyjaźń. Gdy drugi pies okaże strach - pozamiatane...
Dorotka - suka to zło

a taka co od 2,5 roku nie może się zdecydować czy już czas na cieczkę, to zło razy 1000

Ja się w takich sytuacjach staram nie odpuszczać, tylko linka przypięta i ćwiczymy. Nie zawsze się udaje, ale...