Dziekuję za ciepłe przyjęcie co by nie mówić...kundelki. Bedę obserwować możliwości spaserowe. Z weekendami u nas teraz gorzej, ale może się kiedyś uda. A wilczaka w takich szelkach z napisem, to mam na zdjęciu...zostało zrobione na Nowogrodzkiej w maju dla porównania z naszą sunią...? Czy to ten sam wilczuś?
Jeśli chodzi o sierść, to jak ją pamiętam z czasów zimowej bezdomności i z początków pobytu u nas, to sierść miała jak niedźwiedź. Tony podszerstka, skóry nie widać. Teraz za to jest ażurowa.
Co do charakteru jest dość płochliwa, bywa bardzo nieufna, ale czasem nie miewa oporów przed obcymi. Od początku chodzi bez smyczy. Jest bardzo skoczna. Potrafi wyskoczyć przez mały lufcik, i bez problemu pokonać płot. Jak szaleje w zabawie, to warczy jak głupek wzbudzając strach u innych psów i ludzi, czasem nawet i u mnie, bo wyglada wówczas groźnie. Zaakceptowała z wzajmemnością bez problemu drugiego psa i koty.
|