My też mamy ten problem, a najlepsze jest to,że Vapi ma i wózek i rower w domu a obcych się boi :/ Najpierw nauczyła się ładnie biegać przy rowerze spuszczona za smyczy, później na smyczy, teraz nawet próbuje podgryzać mi kostki kiedy gdzieś jedziemy

Czasem na spacer idziemy z wózkiem i jest ok ale jak widzi takie obce maszyny to jest różnie czasem panika, czasem wzmożona czujność (może to zależy od zmęczenia czy przed spacerem czy po

). Ale np kiedyś jechałam na rowerze i choć ją wołałam to mnie nie poznała i zwiewała gdzie pieprz rośnie, także u nas to różnie