View Single Post
Old 05-07-2012, 19:28   #26
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Ja Ci tylko chciałam przekazać, że sielanka nie trwa wiecznie. I nie mam z tego satysfakcji - wiem, co to jest stres, gdy coś idzie pod górkę, zwłaszcza, gdy 'gwoździem' problemu jest stres psa.
Co do leków, przypomina mi się sytuacja z jednego z odcinków Cesara: kobieta nie panowała nad szczekaniem psa (gdy ktoś pukał do drzwi) i starała się go utrzymać w dystansie za pomocą spryskiwacza do wody. Padło pytanie 'co zrobisz, gdy nie znajdziesz pod ręką spryskiwacza?'. Pytanie głębsze, niż się wydaje. I przenieśmy je na leki.
Chodzi w skrócie o to, że pies zacznie spokojnie zostawać w domu, o ile się tego nauczy. O ile zatrybi i zaakceptuje pewne rytuały. A to, w jaki sposób podamy mu je do zaakceptowania, zależy od nas. Od strategii, spokojnych ćwiczeń, wyreżyserowanego schematu. Możesz oczywiście zmulić psa farmakologicznie, ale co jeśli za jakiś czas problem się powtórzy? Cały czas na lekach trzymać nie będziesz - prędzej rozwalisz mu wątrobę, niż nauczysz. A to nauczenie właśnie daje finalny efekt. Sposobów zapodanych masz tu kilka, jest z czego wybierać.
A to, że pies nagle coś pokazuje, zawsze wynika z warunków otoczenia (do których i my się zaliczamy)-stąd sugestia aby nie skupiać się na skutku (psie) tylko przyczynie.
Powodzenia, bo w tym wszystkim najbardziej szkoda psa, który przecież nie wariuje ot tak, fanaberyjnie. Znam widok zestresowanego psa, który został w domu - niefajny, żadnemu psiakowi nie życzę;/
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote