Quote:
Originally Posted by spadzista
Rona, a wiesz może jakie medykamenty?
|
Za pierwszym razem dała im Hydroxizium, które sama jej załatwiałam u naszej wetki. Problem, że działa tylko kilka godzin. Teraz nie wiem czy i co podaje, ale jest prawie wetem, więc pewnie wie, co robi.
Lepiej chyba lecieć na noc, bo wtedy wykorzystuje się zegar biologiczny psa - jest naturalnie senny i łatwiej go wyciszyć, ale nie sądzę, żeby to była sprawa kluczowa.
Kiedy lecisz? Z tego co wiem, to chyba trzeba zgłosić lot ze zwierzęciem wcześniej, żeby nie leciało za dużo zwierzaków naraz. W lutym jakiś mail nie doszedł i Paula bardzo się denerwowała, czy będzie miejsce dla burych na lot wewnętrzny, już na terenie Brazylii. Na szczęście bez problemu zabrali całą bandę (Enara i Fafika). Tak samo z transporterem bywają problemy - lepiej załatwić wszystko jak najwcześniej.