Quote:
Originally Posted by Grin
Ośmielę się nie do końca się z Tobą zgodzić Margo, bo nie za bardzo jarzę, o ścinaniu których "nowych" ze względu na hodowlę w tej chwili mówisz.(...)
Podsumowując; wydaje mi się, że "nowi" bez obawy mogą pisać na forum i pytać. Bo to nie jest prawda, jakoby prawidłowością tego forum jest to, że dla zasady się po nich "jedzie". To kolejna bujda na resorach, jaką było kiedyś to, że zPeronówki z definicji jadą po ludziach mających psy z innych hodowli...
I nie zgodzę się z tym, żeby jakość totalnie miała stracić na znaczeniu wobec ilości... Jeżeli jednak tak by miało być, to muszę zacytować Ronę:
|
HEJ! Przez tydzien nie bede miala sieci, a zaraz musze uciekac wiec:
"nie jarzysz", bo patrzysz na moja wypowiedz przez pryzmat Predatora, a ja na serio mowie ogolnie...

Zobacz tematy nowych na forum (nie byly to osoby z mojej hodowli, wiec "stronniczosc jest wykluczona"

i ich prosby o porady i jak sie to konczylo... I jak tak poobsewujesz to zobaczysz, ze czesc rozmow przebiegala milo, a czesc konczyla sie mega pyskowkami - w tematach osob z niektorych hodowli na serio jest ostrzej niz byc powinno...

I problemy stwarzaja stale te same osoby...

A akurat ja nie czuje sie jakas szczegolnie poszkodowana, ludzie tez nie sa glupi - widze kto stwarza problemy "po to aby sie czegos przyczepic... "
Wiecie, ze ja jestem za DYSKUSJA, ale czesto "dla zasady" stosuje sie nadinterpretacje...

A jesli ktos ma czelnosc zapytac o rozwiazanie jakiegos problemu dostaje "TRZEBA SE BYLO
WCZESNIEJ POCZYTAC O RASIE".... I nie ma znaczenia, ze ktos czytal, a problem sie i tak pojawil, bo ma co drugi wlasciciel....
A jesli chodzi o predatora - problemem nie jest pies, ale to, ze niespodziewanie zmienily sie warunki i pies trafi na gleboko wode jesli chodzi o zostawanie. Chodzi o znalezienie srodkow, ktore mu to maksymalnie ulatwia (ewentualnie o wykluczenie wspomagaczy). Padlo kilka propozycji - wypowiedziala sie wilczakowa wetka, hodowca psa, czyli ja

, przyszedl czas na samych wlascicieli i predator pojawil sie na forum.... No i zostal leniem, ktory chce faszerowac psa medykamentami zamiast zaczac z nim pracowac... Osoba, ktora musiala nie miec pojecia o rasie, bo wymieka przy czyms co jest u wilczakow normalne.
NIE, Predaotr nie wymieka, wiedzial, ze tak moze byc, ale interesuja go sposoby innych wlascicieli na radzenie sobie z tym problemem...
Oznacz to, ze nie jest leniem, ktory myslal, ze kupuje kwiatka, ale czlowiekiem, ktory woli wysluchac kilka propozycji zanim cos zadecyduje...