Quote:
Originally Posted by Gaga
Jeśli taka była odpowiedź sędziego, to jawnie złamał on regulamin (...)
A w życiu nie uwierzę (...)
|
Przypomniały mi się dwie sytuacje...
1.sędzia "pieprznął się" na max-a przy ocenie pewnego psa /pomylił deer-a z ocenianym iw/ i po ocenach przyznał nam /w rozmowie bezpośredniej/ rację lecz usprawiedliwiał się tym, że całą noc jechał pociągiem i jest zmęczony..../pule zgarnął bardzo ambitny hodowca, dobry znajomek sędziego -znany w "światku"/.
2. ktoś mi opowiadał /a był i widział/, jak to przed wystawą sędziowie z bardziej "ambitnymi"* wystawiającymi /hodowcami/ pochlewali i ci "ambitni" zgarniali "pulę".........i pomyśleć, że się kiedyś oburzałam obściskiwaniem się sędziego z "poniektórymi", o ja biedny debil....
...
*-po minach ich poznajemy: słodycz z wazeliną, chociaż piesio.... jak to piesio....

.... miły....