Quote:
Originally Posted by Andzia
|
Ej, jakoś sobie Antosi w takich butach nie wyobrażam
Na śniegu w parku jest spoko: goni, szaleje z psami, kopie dziury i nie chce wracać, choć na dworze prawie -20! Tylko na chodnikiach podkula ogon, na przemian podnosi po jednej łapie albo troszkę utyka .. Po powrocie od razu wylizuje łapki. Nawet gdy zdarzyło jej się czasem przyjść z terenu z lapami startymi od biegania po skalach, tak dziwnie sie nie zachowywala jak teraz.
A może to po prostu objaw starości?