Wywołano mnie do tablicy

Kalinkę wystawiam na żmijce i owszem jest to zacisk, ale nie muszę się z suką szarpać, ona wie z czym jeść żmijkę

Zaczęłam jej używać, bo moja skórzana przestała ładnie wyglądać i była za długa. Nigdzie nie umiałam kupić nowej skórzanej, ale krótkiej, więc kupiłam żmijkę. Żmijka ma tez to do siebie, że nie wkręcają się w nią włosy jak w każdy inny łańcuszek. Do żmijki kupiłam sobie skórzaną krótką rączkę i nie mam pociętych dłoni

Lila Rouge się dopiero uczy, mam dla niej sznurkową ringówkę, ozdobną

więc jak w końcu jej użyję, to się pewnie odezwą głosy, że wilczak to nie york

Ale dla młodej też zaczęłam używać żmijki, ona nie czuje się bynajmniej jakoś poszkodowana, że ma ringówkę zaciskową - uczy się reagować na moje sygnały, tak aby żmijka nie była zaciśnięta na maksa. Ale najważniejszy powód dla jakiego w jej przypadku używam żmijki to fakt, że zdarza się jej podgryzać ringówkę, sznurek od razu byłby do wyrzucenia, a na żmijce już widać postępy, bo jej się nie da przegryźć i nie jest milusia do podgryzania