Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES
Z całym szacunkiem, nie będę wczuwał się w żadną ze stron, bo za cienki w uszach jestem, ale - brakuje mi jednej informacji dla mnie najważniejszej - co z Małą i czy można jakoś pomóc, żeby było jej dobrze?? Nie wiem, jak mógłbym pomóc i czy ma już nowy domek - jeśli nie Trustno1, Alicja napiszcie coś więcej o Małej żeby można było "rozsiać wici"
Wytykanie i wtykanie sobie nawzajem w niczym Suni nie pomoże
|
Szukaniem domu dla Małej zajmuje się Alicja (ja nie mam takich możliwości, w sensie że nie znam środowiska, a do Alicji odzywają się ludzie w sprawie szczeniaków) - także do niej pytania w tej kwestii trzeba kierować. Z tego co wiem, to wici zostały rozpuszczone - na razie bez konkretnych odpowiedzi.
avgrun - dzięki, ja również na to liczę i mocno trzymam za to kciuki - choć serce się kraja na myśl o rozstaniu z tą małą bestią...
makota, orlos - dzięki. To naprawdę jest beznadziejna decyzja, ale jest dokładnie tak, jak piszesz, Orlos - jeśli nie mam pewności, że wychowam Małą dobrze, to nie zaryzykuję zrobienia tego byle jak. Oczywiście mogłabym próbować to JAKOŚ zrobić i udawać na forum, że jest super, a widywać psa co drugi weekend, przez resztę czasu trzymając go w kojcu. Ale bym co dwa tygodnie wrzucała nowe zdjęcia i udawała, że jest świetnie. Czy to byłoby bardziej odpowiedzialne i lepsze dla Małej? Wątpię. A niestety sytuacja w której się znalazłam ja i moja rodzina najprawdopodobniej tak by się skończyła. Trzymać psa z uporu, udając, że to dla niego najlepsze? To nie dla mnie.
I właśnie z racji jej wieku chcę to zrobić jak najszybciej. Teraz Mała ma 12 tygodni - niektóre hodowle dopiero po 10 tygodniu wypuszczają szczeniaki do nowych domów. I wiesz, Pamir, Peri owszem, przywiązała się do mnie. Ale równie mocno kocha wszystkich wokoło... Obawiam się, że dużo bardziej mi będzie brakować jej, niż mnie jej - zwłaszcza za kilka miesięcy.
I tak, bardzo boli to, że Peri jest tym wymarzonym psem. Po raz pierwszy mam dokładnie takiego psa, jakiego chciałam mieć, o jakim marzyłam od lat - i po raz pierwszy tak brutalnie życie obchodzi się z moimi marzeniami.