Quote:
Originally Posted by Grin
Makota; ogólnie się z Twoim postem zgadzam, ale uściślałam wcześniej (aby nie zaciemniać obrazu  ), uściślę więc i teraz;
W wypadku, o którym pisał netah, nie chodziło o samą naukę siadania; w tym konkretnym wypadku chodziło o niewykonanie komendy, która padła, a którą pies już zna. Gdyby ktoś odczytał to co w ww cytacie dosłownie, zrozumiałby (być może), że w takim przypadku najlepiej naprowadzić psa smakiem, aby jednak ją wykonał, a to jeden z podstawowych błędów popełnianych często na początku szkolenia przez niedoświadczonych przewodników demoralizujący psa. 
Na pewno o tym wiesz, ale forum czytują ludzie na różnym etapie przygody z psem, więc lepiej postawić kropkę nad "i". 
|
Ja po prostu chyba trochę źle zrozumiałam post netaha - wchodzę na forum z doskoku, bo całe dnie i noce walczę teraz z projektem, więc mi chyba trochę koncentracja spadła
Ale racja, bardzo dobrze, że mnie poprawiłaś

- ja odpisałam na szybko pierwszym skojarzeniem, łącząc ze sobą fakty takie jak:
"złożyć jak scyzoryk",
"łatwiej kiedy dodatkowo pociągnie się smycz do góry", oraz
"nie chce nam się pracować ze smaczkami"