Thread: Burczenie
View Single Post
Old 08-09-2012, 07:24   #50
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Burknięcie burknięciu nierówne! Inaczej burknie bury gdy się go przesuwa śpiącego, inaczej gdy śmignie pod stół i mówi "nie wyjdę na zakropienie oka/wyciągnięcie kleszcza", inaczej gdy szczeniak ostrzega, że ma ochotę kłapnąć, inaczej gdy nie podoba się psu ktoś kto chce wejść na teren domostwa, a jeszcze inaczej gdy suka przystojnemu samcowi mówi "podobasz mi się" albo w zabawie . I tak dalej!

Są bure które warczą prawie cały czas, bo tak się komunikują z otoczeniem, a są takie które burczą sporadycznie. Jedne warknięcia ignorujemy, innymi się nie przejmujemy, a czasem musimy zadziałać ostrzej i młodego/młodą ochrzanić i wywalić do swojego pokoju (klatki)! Ważne, żeby przy okazji nie wylać dziecka z kąpielą i nie "zatkać" kanału komunikacyjnego, bo może być przydatny.
Moim zdaniem wystarczy poznać "kod" i kierować się zdrowym rozsądkiem!

Przestańcie więc teoretyzować, bo to trochę tak jakby pytać co zrobić z dzieckiem które płacze.

Na marginesie, Lorka długo łapała nas zębami za rękaw (lub skórę na przedramieniu) kiedy czegoś chciała, np wyjść na spacer. Bez sensu było ją za to karać, bo to był jej sposób komunikacji z nami. Przypuszczalnie coś takiego miała na myśli trenerka. Teraz bura znalazła inny sposób - wchodzi do łazienki i hałasuje podrzucając nosem deskę klozetową. Nie ma to jak "cichy" wilczak
__________________


Last edited by Rona; 08-09-2012 at 10:14. Reason: lit.
Rona jest offline   Reply With Quote