No wiec spacer juz byl, ale aparatu nie

nastepnym razem

za to musze koniecznie doniesc ze Pamir wciaz kochany i grzeczny, wujka/kuzyna wciaz lubi niestety tez juz nasladuje, czyli jak Urcio burczy na cos to trzeba tez sie na to cos zjezyc
Pamir zmienia tez siersc i takiego rudziocha jeszcze nie widzialam, cudne ma kolory, mam nadzieje ze zostana mu te rudosci.