Ej, Joanna, Ty się nie wygłupiaj! Dziecko przywiozłaś? Ja rozumiem, że się dawno nie widzieliśmy, ale to na pewno nie moja sprawka!

Coś mi w tej sprawie śmierdzi!

Ej, Dewi! Weź no się nie wygłupiaj! Ja się przyznaję do wszystkiego!

Do wszystkiego?! A ten blond kłak? Zaraz Ci go pokażę! Niech no go tylko... dorwę!

Blond kłak?! Ja ci pokażę kłaki! Suko ty!

Po niedługim czasie, poważnych rozmowach, głębokich spojrzeniach

oraz wspólnej kolacji

Dewi i Eury znowu zgodnie i ramię w ramię

Ale lepiej, niech się kawaler pilnuje, bo bura suka coś knuje

i źle jej z oczu patrzy