Nie wiem, czy moj glos w tym wątku sie przyda, poniewaz Bies nigdy nie mial zapotrzebowania na klatkę... Ale mam taka obserwację: pies moj nie lubi jezdzic samochodem, wchodzi chetnie do auta tylko w 2 przypadkach:
1. Do samochodu wejdzie najpierw Wondera
2. W aucie jest ciasno i pzytulnie (im ciaśniej, tym lepiej)
Wiec tak sobie mysle, ze rozmiar klatki moze nie miec większego znaczenia, a nawet paradoksalnie - im mniejsza klatka - tym lepsza = dająca psu poczucie bezpieczenstwa (jak w norce)
|