mi przychodzi jedno do głowy: MA-SA-KRA!!!!!
Wielki podziw i szacunek mam do Pani z hostelu, bo mimo wszystko, to ona dba jak może o nie swojego psa.
Psem się prawny opiekun nie interesuje, oprócz nałożonego dzisiaj zakazu, więc jak dla mnie pies opiekuna nie ma. Bo OPIEKUN to odpowiedzialność, to chęć stworzenia swemu psu jak najdogodniejszych warunków - zawsze! i w każdej sytuacji!
Ja żyję z wycofaną suką i wiem jak to trudne. Fundowanie psu takiej traumy w imię nie wiem czego, na rzecz wycofywania go z każdym dniem z życia to po prostu koszmar i nie humanitarne zachowanie.
Mi się w głowie rodzi wiele pytań, w tym jedno główne - do hostelu trafiły 3 psy - dlaczego Zirka w nim została?? Każdy wziął swego psa i dziękujemy, niech się dzieje wola nieba? Nic nikomu nie powiemy?
To tak dużo poprosić kogoś z okolicy o to żeby wpadł i dał możliwość pobiegania suni z innymi psami? o to żeby jej pobyt w hostelu był choć trochę przyjemniejszy???
Marti zaatakowała? Może i tak, a co pozostaje? Ja Cię Martyna za to podziwiam, bo zdecydowałaś się nie milczeć!!! Inni, którzy wiedzieli niech sami sobie przed lustrem się tłumaczą - mi nie trzeba.
Ja się tylko zastanawiam - kto, w życiu Ziry jest/był odpowiedzialny??
Anka dowiedziała się o Reiko i ją zabrała - czemu Zirze nikt nie dał tej szansy?? Bo na forum lepiej klepać się po pupciach i dyskutować o dobrych i nie dobrych hodowcach i przewodnikach??? Nikt - żaden hodowca nie ma do końca wpływu do kogo trafi pies, ma za to wpływ na to żeby psu pomóc i takiego psa odebrać.
Sorrki, ja się nie czepiam, ale cholernie nie rozumiem a chciałbym - Smoku, przecież jak wzięłaś Reiko - to wiedziałaś co jest grane. Robisz ankietę dla przewodników swoich psów, ale inny to już nie ważny?? I żeby było jasne - nie zrzucam na Ciebie odpowiedzialności, ani nie rozdzielam win - po prostu nie rozumiem sytuacji
K**rwa! ja nie rozumiem. A pies cierpi na tym najbardziej.
Emocjonalnie, inaczej nie potrafię na ten moment.
Last edited by Wonderfull Wolf ES; 08-10-2012 at 21:46.
|