Ja mogę polecić wszystkim niezdecydowanym, obawiającym się, dr. Magdę Garncarz, atmosfera badania warta każdej sumy, choć bez certyfikatu to koszt ok 120 zł. Warto - jeśli pies przechodził jakieś choroby, coś miał podawane-spisać sobie porządnie, chronologicznie na karteczce, bo pani doktor robi porządny wywiad. Samo badanie nie różni sie wiele od wystawiania psa

Czyli bury stoi, ustrojstwo jeździ mu pod pachą, a my raz na jakiś czas zamykamy psi pychol (odpowiednik ludzkiego: "oddychaj-nie oddychaj"). Nawet niespokojny pies, taki co nie lubi wizyt u weta, spokojnie zniesie to badanie.
W naszej karierze badań to było jedno z najspokojniejszych, najsympatyczniejszych badań
p.s. Bajka prawdę rzecze - najczęściej po zwykłym EKG i tak idzie się na echo serca, więc warto od razu zrobić badanie docelowe.