Quote:
Originally Posted by z Peronówki
No wlasnie nie... zobacz, ze przez to gadanie "tamtych" nie zauwaza sie tego, ze w dziale WADY DYSKWALIFIKUJACE nie stoi jedynie wzrost...
Skoro jestesmy przy Czechach - zobacz, ze za jeden centymetr wzrostu wyrzuca psa z hodowli.
|
I dzięki Bogu nie jesteśmy w Czechach! Bo wylewanie dziecka z kąpielą to zły pomysł.
Quote:
Jest to trzymanie sie zasad, czy glupota hodowlana?
|
Jedno i drugie, właśnie o to chodzi. Tylko wiesz, to tylko moje dywagacje. Zresztą wiesz, że kiedyś powiedziałam, że żałuję zakazu używania w hodowli wnętrów i kto wie, czy w przypadku jednego, szczególnie pięknego (pod każdym względem) nie chciałabym nagiąć (złamać?) zasad i zaryzykować, skoro w dziesiątkach innych psów wnętrostwo idzie 'ukryte'. Na szczęście nigdy przed takim dylematem nie stanę
Quote:
Dlatego nie logika nakazuje uzycie malego psa, ale zwykly zdrowy rozum. Bo co mam wybrac: psa, ktory JEDNEJ rzeczy nie ma dobrej, czy psa ktory NIC nie ma dobrego (prawie nic, bo jedna cecha jest OK). Jako hodowca musialabym upasc na glowke, zeby nie uzyc tego pierwszego (oczywiscie dobierajac go do suki, ktora jego "wade" polepszy)....
|
No zwał, jak zwał. Logika czy zdrowy rozsądek. Osobiście jestem "za", nie ja jedna, bo jak widać ów rozsądek działa. Poza tym wiadomo doskonale, że duży pies nie gwarantuje dużych dzieci, a mały nie skazuje swojego potomstwa na wytykanie palcami, że 'nie sięga taśmy na ringu'.
A cały kłopot w tym, że od ponad 10 lat NIC się nie zmienia i nie słyszy się o braku selekcji na ucho, oko, zdrowie, charakter, za to wszędzie słychać o wzroście. I szczerze mówiąc ciężko będzie zauważyć jakiś istotny progres hodowlany, skoro naprawdę czasem ma się wrażenie, że jest to podstawowe i jedyne kryterium hodowlane. Bo czy kiedykolwiek usłyszałaś komentarz w kierunku jakiegokolwiek swojego psa, że 'dlaczego on wygrał, z takim ciemnym okiem/pomarszczonym czołem/wielkimi uszami..."? Bo na temat miarek, mikrowilczaków, lisków itp to tekstów było tyle, że niejeden serwer by się zapchał...