....cala historia zaczela sie juz kilka miesiecy temu.... ile bylo zwrotow akcji, smutnych zakonczen, niespelnionych oczekiwan...to juz tylko wlascicielka Eresh wie....
Biorac wiec pod uwage cala historie to Eresh bylo chyba po prostu przeznaczone, ze trafi wlasnie do Bozeny...
Jaka jest Mala? Imie ma po mezopotanskiej bogini i dokladnie taka jest - wie ile jest warta i na co ja stac.... Niczego sie nie boi i przed niczym sie nie cofa - zawsze jest tam, gdzie cos sie dzieje. A jak sie nic nie dzieje to zaczyna sie dziac....wlasnie dzieki Eresh......
Nie interesuje sie innymi szczeniakami - przyjazni sie jedynie z Wielkimi psami....
...doskonale wie, ze miejsce innych psow jest na podlodze, ale nie JEJ! Dla niej sa kanapy....
...sypia wylacznie na puchowych poduszkach...
...i juz teraz wie, ze mezczyzni beda lezec u jej stop...
..... tak wiec biada Maxowi, bo to jego nowa dziewczyna....