Bardzo Wam dziękuję z fascynującą lekturę....
Głupia jestem jak but, ale "czytam i wyciągam wnioski"... Niezłe Jesteście Dziewczęta, jaki wachlarz wielowątkowości, jakież emocje.... Moje myśli i wnioski pogalopowały nieskrępowane wodzami....
Gaga:
"Co mamy zrobić? Zagazować wszystkie jamnikowate wilczaki w imię czystości rasy?"
Może się mylę, ale hodowla, to selekcja, chłodna kalkulacja mająca stworzyć psa idealnego z wzorcem -to utrzymanie czystości rasy właśnie. Wszystko poza tym, to odpady, przemiał na karmę dla innych psów lub zwierzęce krematoria. Tak jest np. w Anglii, gdzie dziennie wiele szczeniaków psów ras myśliwskich idzie bez wahania do piachu. Możemy się litować, sarkać, pomstować -ale tak chyba powinna wyglądać profesjonalna Hodowla. Odstępstwa od wzorca, to kundlenie rasy...
Gaga: "Daniela uprzedzała."
A może zastraszała?
Gaga:
"Twoja jazda po Czechach może (moim zdaniem) wywoływać takie reakcje, jak te z badaniami."
Co nas jeszcze czeka w ramach kary? Jakie "reakcje"? Zakaz uczestniczenia w wystawach w Czechach? A jak już się tam pokażemy, to dostaniemy zwietrzałe ciepłe piwo z plwocinami kelnera? A może polskie repy będą miały oficjalny zakaz krycia w Czechach i zabroni nam się sprzedawania szczeniaków u Nich?
Żeby nie było -ja Czechów lubię! To mądry naród. Mądrzejszy od Polaków w wielu dziedzinach -tego nikt Im nie odbiera. /Ja nawet byłam za Czechami w czasie Euro!/
Margo:
"Zaszkodzila "niewinnym" wlascicielom z Polski (i nie tylko). Ale glownie swojemu wizerunkowi..."
W czasie wojny, za jednego polskiego "wywrotowca" faszyści robili łapanki i rozstrzeliwali dziesiątki niewinnych Polaków /podobne akcje były w obozach koncentracyjnych/. To także metody zamordeistycznych metod carskiej Rosji i władz komunistycznych w KDL-ach..... a Czesi są "Ojcami" piesków mających krwawo rozprawiać się z wolnościowcami /i wywrotowcami/. Dziwnie mi się skojarzyło, ale ponieważ widzę dokąd mogą prowadzić dalsze moje "rozwiązłe" myśli -zakończę durny ciąg myślowy....
Gaga:
"inne psy na liste nie weszly, mimo, ze dla rasy byly cenne i umarly czesto nawet bez jednego jedynego potomka..."
Przy coraz bardziej rozkręcającej się modzie, może nie ma co żałować..... wilczaków "Ci u nas" dostatek...
Gaga:
"Może Ci umknęło, ale ja nie zgłosiłam akcesu do klubu, właśnie z tego powodu, że nie po drodze mi z przekrętami, sorry...."
Z założenia podejście do klubu rasy w Polsce jako miejsca przekrętów/kolesiostwa kumpli, którzy chcą robić kanty na rasie.....
Gaga:
"Z Twojej hodowli (a mój ukochany) pies, w Czechach byłby niehodowlany, ze względu na wadę sierści. I tak samo możesz być atakowana, że degenerujesz rasę, bo wada idzie prawdopodobnie od Jolly, na której Twoja hodowla jest oparta."
"Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby -to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować."
Jestem głupia, ale w tej chwili zdurniałam do końca.....
Właściciel ma świadomość wady wzorcowej, wiadomo że z miłości psa nie uśpi, nie odda -miłość to miłość -koniec kropka. Ale nie rozumiem /i NIE prę do zrozumienia/, dlaczego świadomość wady powoduje udostępnienie tego wadliwego psa do przenoszenia wady dalej. Hodowca suki zrobił źle tworząc miot, w którym są psy z wzorcową wadą. Jeśli wiedział o problemie -naganne lub była robiona kalkulacja ile szczeniaków może mieć wadę ile nie. Jeśli nie wiedział -"koszty" hodowli -> gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą....Ale właściciel repa, to też chyba hodowca -on także podejmuje decyzję, czy dany konkretny miot z udziałem jego psa zaistnieje czy nie. A hodowla to tytuł, godność. To odpowiedzialność, to ponoszenie konsekwencji.... Stwierdzenie "degenerujesz rasę" /"Twojej" hodowli, "Twoja" hodowla/ jest cokolwiek krzywdzące względem "Peronówki" -tutaj chyba jest
współodpowiedzialność........Nie zrobiono nic w przypadku psa z wadą, by tę wadę zatrzymać?.....
.....
Gaga gdzieś w temacie wspomniała, że Czesi chcą wpisać wilczaki na swoją listę ras niebezpiecznych..... intrygujące.... Czy to dobre posunięcie czy nie -nie mnie oceniać. Ale mogę mieć refleksje..... może odchodząc od wzorca "miarowego" Hartla następuje odchodzenie od norm charakterologicznych... w końcu Czesi wiedzą, co świadomie tworzą i stąd perspektywiczne podejście do tematu........



"Prorok cy co?!"