Dla mnie to w ogóle bez sensu, żeby robić zastrzeżenie, że albo zdjęcie z podpisem albo wcale w przypadku takiego kalendarza jak ten; tworzonym nie w celach komercyjnych, tylko na skutek wspólnej inicjatywy właścicieli wilczaków i dla nich.
Ale jeżeli już muszą być, to wg mnie jedyna sensowna opcja to gdzieś na ostatniej stronie albo na odwrocie okładki wszystkie nazwiska (nie na samej okładce).
|