Quote:
Originally Posted by jefta
Maria dzwonilas do organizatorow? moze dali takie info zeby powiatowy sie zgodzil na wystawe a nikt nie bedzie tego sprawdzal?
A co z psami ktorych wlasciciele maja meldunek wymienionym wojewodztwie ale przyjada z bezpiecznego? kto to skontroluje i jak?
|
do organizatorów nie sposób się dodzwonić... urzędują po 2 godz wieczorami, 2 czy 3 dni w tygodniu, ciężko nie przegapić tych 2 godzin wieczorem....
ale dzwoniłam do weta wojewódzkiego i zapytałam o to samo. co, jeśli człowiek jest zameldowany w podejrzanym województwie, a przebywa w woj wolnym od wścieklizny. nie za bardzo potrafił odpowiedzieć, ale w końcu doszedł do wniosku, że jeżeli mam w książeczce zdrowia psa wpisany adres z województwa wolnego od wścieklizny, to nie potrzebuję zaświadczenia. zerknęłam w książeczkę, i zobaczyłam, że jest nieuzupełniona, więc mogę sobie wpisać dowolny adres zamieszkania

na szczęście nie musiałam, bo koleżanka z Mielca pomogła mi z formalnościami i właściwie wszystko za mnie zrobiła, gdyby nie to, to pewnie wpisałabym byle jaki adres w książeczce i próbowała się powołać na słowa lekarza z Rzeszowa.
mieli listę psów - a raczej listę właścicieli, zameldowanych w wymienionych województwach i od razu sprawdzali, kto ma przedstawić zaświadczenie.