No i już po Biegunie...
My tez pomału dochodzimy do siebie, szczególnie moje dziewczyny. Wilczakowe chłopaki dostarczyli im masę wrażeń, które jeszcze teraz odsypiają.
Chciałabym wszystkim gorąco podziękować za wspólnie spędzony czas, dobrą zabawę, spotkanie i przybycie na mazurski Biegun Zimna!
Cieszę się, że Biegun stał się okazją do wilczakowego spotkania.
Biegun obfitował w wiele ciekawych atrakcji. Można było spróbować swoich sił w roli maszera i poprowadzić psi zaprzęg. Nie byle jaki zaprzęg, ale zaprzęg Biegnącego Wilka. Odbyły się liczne wyprawy do Puszczy, czy to na nartach biegowych, czy na piechotę. Fotografowanie przyrody, tropienie zwierząt i spotkania przy ognisku dominowały podczas tego weekendu. Wieczorem mogliśmy się przenieść na Północne Koło Podbiegunowe podczas opowieści i prezentacji z wyprawy Finnmarkslopet Dariusza Morsztyna Biegnącego Wilka. Później Piotr Malczewski opowiedział o swoich zimowych wyprawach przez Bajkał, a na koniec przenieśliśmy się na Antarktydę za sprawą wystąpienia Tomasza Janeckiego.
Wilczakowcy okazali się niepokonani w konkurencjach traperskich, takich jak pchanie sań zaprzęgowych, strzelanie z łuku, rozpalanie ogniska, czy rzucanie toporkiem :-)
Jeszcze raz gratuluję zwycięzcom turnieju trapera: Jadwidze i Jędrkowi 'od Beryla' oraz Sławkowi 'od Imbusa'!
Kasia 'od Imbusa' zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie fotograficznym - gratulacje i z niecierpliwością czekamy na ową zwycięską fotkę wydry :-) (i inne zdjecia z imprezy też).
Mam nadzieję, że za rok ponownie spotkamy się w Puszczy Boreckiej w jeszcze liczniejszym gronie! Już dziś gorąco zapraszam!
__________________
|