Quote:
Originally Posted by jefta
U nas układ pokarmowy jest najsłabszym ogniwem. Jak się zapomnę ( a po beaglach dla których wszystko co przejdzie przez gardziel jest jadalne i nieszkodliwe latwo sie zapomnieć) to jest sraczka i rzygaczka. Dobrze, ze chociaż nie jest śmieciarzem i da się jakoś kontrolować co je 
|
To co prawda trochę OT, ale... serio.... mnie Nitka wciąż zadziwia tym, jakie rzeczy jest w stanie strawić bez najmniejszych nawet dolegliwości trawiennych
A ona jest tylko pół(pseudo)beaglem przecież!