Quote:
Originally Posted by ira.s
o jakieś inne dolegliwości uczuleniowe u niej niesamowicie trudno (pomimo, że jest wielkim smakoszem nie tylko wszelkich znaleźnych w lesie, bądź w parku potraw ludzkich, ale również żadnej dziczyźnie, czy sarninie wyszperanej w ściółce leśnej nie przepuści)
|
Na mój rozum jest mała szansa, żeby pies nabawił się alergii po tym, co znajdzie w lesie (w sensie "naturalne truchła"). Szybciej już po suchych karmach, do których dodaje się np. zbóż, a które jak najbardziej albo same alergizują, albo mogą się przyczyniać do reakcji alergicznych na inne składniki, no i których składu nigdy tak do końca nie możemy być pewni - jesteśmy skazani na wiarę w uczciwość producentów.