Irasiad.....

"mądremu wystarczy raz powiedzieć, zaś głupek nawet po tysiąckroć nie pojmie".
Tak, Irasiad, forum ma z Tobą problem..... Chciano Ci
jak mądremu przekazać informacje i jak do głupka i za tysięcznym razem nie dotarło. Jesteś kompletnie ODPORNY na informacje. A publiczne stwierdzenie tego faktu /m.in. przeze mnie/ kończy się złością i przypisywaniem swoich cech osobom trzecim /mimo, że dostojnie -chociaż nieporadnie -starasz się "nosić" pozę wiedzy.../ Chcesz prowadzić rozmowę, ale nie "oparłeś się" /mam nadzieję, że mogę tu wstawić cudzysłów i będzie prawidłowo?

/ na żadnej wiedzy... ani wykresiku, ani rycinki....
Merytorycznie udowodniona Ci "indolencja" została pominięta milczeniem, ale nie odpuszczasz. Ludzie /nie tylko ja, od początku zresztą/ zaczynają się z Ciebie śmiać, a Ty nic.... Istny przypadek "patologiczny". /To że się ze mnie śmieją, to inna "para kaloszy" -ja daję na to zgodę i sama się śmieję, Ty im poważniejszy, tym żałośniejszy

/
....
Zaczerpnięte z tematu "Bitwa o Ira.siad":
Quote:
Originally Posted by Rona
Dowiedziałam się dziś od znajomego właściciela haszczaka, że ira.s. regularnie rozwala wszelkie dyskusje na jakimś forum haszczakowym i że wszyscy mają go już tam serdecznie dość.
Mój znajomy wszedł na WD, przeczytał kawałek wątku i zawołał: "Natychmiast daj mu ignora, o ile Twój czas jest Ci drogi" 
|
Posłucham Znajomego Rony -olchy jednak są najlepsze do wędzenia. Aczkolwiek bardzo kusi, by jeszcze z Ciebie pokpić i poszydzić, bo coraz fajniejsza każda kolejna Twoja "odsłona" /tutaj chyba też prawidłowo wstawiony cudzysłów

/
Życzę Ci, Siadira, dobrej porannej kawy /czy co tam siorbiesz/, ja przy swojej zastanowię się jak bardziej lwi jest dachowiec, a jak mało huskowaty może być husky brany przez dobrze widzących za nie husky... /chyba jednak to najbardziej boli....

/
"Osiedlowy przygłup" /mający świadomość swojej głupoty/ serdecznie pozdrawia nudnego pseudointelektualistę oraz "inteligentów" /cudzysłowiowych/. Brykać liczyć karteczki w książeczkach o rasowych pieskach /bo do rozmów ze swoim prawnikiem namawiać nie będę -to "salonowy" standard...



/
...
A Wy, Zapaleńcy /in plus!

/ dajcie Onemu jeszcze trochę zdjęć, powtórzcie jeszcze kilka razy to, co już mówiliście -praca szlachetna chociaż w tym przypadku bez sensu.........