Poprzedniemu psu badalismy krew rzadko - w zasadzie tylko przy okazji babeszjozy mial robione analizy przed i po chorobie. U Biesiaka troche czesciej. Ostatnio pozna jesienia, glownie zeby zobaczyc, jak BARF wplywa na wyniki. Poza tym, ze wyszla mu maloplytkowosc (co podobno u wilczakow jest czeste) wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Zamierzam powtorzyc badania w najblizszym tygodniu, a przy okazji zbadac, czy nie zlapal dirofilariozy (

). Od tego uzalezniam terminarz szczepien w tym roku.
Dorota - jaka karme je Basztini? Moze to ma wplyw?