Quote:
Originally Posted by makota
Nie wiem, co zrobił Bies, ale mogę się domyślać, że się do jakiegoś samca postawił? 
Wiesz, wg. mnie coś takiego faktycznie świadczy o dobrym temperamencie - owszem, pies musi być wychowany i łagodny, dobrze zsocjalizowany, dać się dotknąć itd., ale moim zdaniem nie należy dążyć u wilczaków do "ciepłych kluchów", a z tego co obserwuję, to chyba niektórzy by chcieli 
|
Wiesz, co innego "cieple kluchy" a co innego umiejetosc zapanowania nad psem. Tego nam dzisiaj zabraklo. Nie moglam i nie moge narzekac na socjalizacje, nigdy nie byl i nie jest wycofany, nie mial i nie ma problemow z obcymi ludzmi, szczeniętami, dzieci juz go tez nie ruszają... ale nie moze byc mowy o dobrym wychowaniu, jesli pies nie robi tego, czego ja od niego oczekuje. Bies to cham ze wsi, a ja tego chama rozpuscilam, i tyle.
TAKI temperament to czasem udręka