View Single Post
Old 26-03-2013, 13:13   #7
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks View Post
No, ok. A z tą kością to jak mu wyjaśniłaś? Zabrałaś i poszłaś sobie, czy może trzeba było potrząsnąć?
Tzn kazdy ma swoj sposob, jedni wymieniaja kosc na jakis przysmak, u nas sie nie dalo bo albo kosc albo nic. Jak pierwszy raz burknal to kosc zabralam, poczekalam, znow dalam, jak chcialam zabrac i burknal to znow zabralam polazilam z nia, znow dalam i tak do momentu az sam oddal bez gadania, wtedy szybciutko mu oddalam i zostawilam w spokoju do kolejnego razu. Kolejnego razu nie bylo oddal bez burczenia, wiec szybko mu dalam. Tylko ze u niego ulubiony sposob jedzenia kosci to gdy ja trzymam ja a on sobie obgryza, czyli robie u niego za podporke. Ale to tez dobry sposob by psu pokazac ze nie jestesmy zagrozeniem dla jedzenia, czyli jakby jesc z nim czy to kosc czy cos z michy. Moim zdaniem lepiej jest nie zostawiac wilczaka z zarciem sam na sam, najlepiej krecic sie obok, pozmywac naczynia, cos poukladac, przejsc kolo michy kilka razy, moze cos do niej dodac moze wziac troche jedzenia i nakarmic z reki. Uro lubi jak ja jestem obok gdy on je, nie lubi gdy go zostawiam samego, a po jedzeniu zawsze przyjdzie i podziekuje


Edit:no tak moglam wyslac do odpowiedniego watku.

Grin u nas walki z zarciem nie ma, bo dla Ura zarcie nie jest najwazniejsze na swiecie
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 26-03-2013 at 13:16.
avgrunn jest offline   Reply With Quote