Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks
Czy dobrze rozumiem, że u Wilczaka nie da się ustawić pozycji raz na zawsze?
|
Powiedziałabym, że w zdecydowanej większości przypadków tak, ale nie należy traktować tego, jako coś oczywistego. Co do panujących w domu zasad, jest tak jak mówiła Rona; te są stale sprawdzane, czy gdzieś aby przypadkiem nie pojawiła się luka w przepisach umożliwiająca np. kradzież jedzenia itp.
Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks
Wiadomo jak jest młody, to będzie próbował, kombinował i sprawdzał. Kiedy dorośnie też?
|
W sumie czemu nie? W końcu o ile się orientuję, pozycja w wilczych stadach też nie jest dożywotnia. Z tym, że od razu zaznaczę, iż nie uważam za prawidłowe przekonania, że stado psio-ludzkie rządzi się tymi samymi prawidłami co psie czy wilcze.
Quote:
Originally Posted by Wercyngetoryks
Miska jest mamy i skoro dała, może i zabrać, może w niej grzebać, a nawet jeść  To samo z kością.
|
No właśnie nie do końca. Zauważyłam, że "rozumowanie" jest inne; dopóki trzyma, jest jej, jak puściła, to moje.

A czy może zabrać? Nooo.... to już zależy właśnie od tego, co sobie z naszym pupilem wypracujemy.