A ja chciałabym zapytać mądrzejszych o bardzo błahą sprawę...

Otóż Cresilek nie jest zgłoszony na wystawę, ale zamierzamy się na nią wybrać gościnnie, stąd moje pytanie - jak to jest z wejściem na wystawę z niezgłoszonym psem?
Przypomniałam sobie właśnie jaki był niedawno "cyrk" z jakimiś wymyślnymi zaświadczeniami o wściekliźnie, chociażby przy okazji wystawy w Rzeszowie - czy muszę się liczyć z tym, że i w Krakowie moze być taki problem?
Do tej pory na wystawie byłam z psem (niezgłoszonym) tylko raz - w Kielcach... i tam wpuścili nas bez ŻADNYCH pytań, a kiedy chcieliśmy pokazać na wejściu książeczkę zdrowia z aktualnymi szczepieniami, to popatrzyli na nas dziwnie i nawet w nią nie spojrzeli