Hihihi, dobry pretekst nie jest zły

A goście zjechali z daleka, z Warszawy, z Mysłowic, z Kłodzka, z Wrocławia, z Wołowa

Na drugi dzień szczeniaczki świeżutkie i chętne do zabawy, a my zdechli na treningu hahah

A Przemek był Guciem, moja Maja się zdekompletowała