Quote:
Originally Posted by Joanna
Kiepskie to. Bo ani border nie jest wzorem cnót wszelkich, ani złamać porządnego wilczaka się nie da wg. mnie. Porządny prędzej Ci łeb odgryzie. Bez obopólnych chęci nic się nie da.
|
1. Dla mnie border jest z grupy "rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę, rzuć piłeczkę...." a wilczak zdecydowanie więcej myśli /skrót myślowy

/
2. Każdego psa da się złamać /tego z "genem" też/ -wszystko jest kwestią ilości razów i wyrafinowania w zadawaniu cierpienia... Tylko że wtedy już nie masz druha i nie masz nawet sługi bezmyślnie wykonującego polecenia. Nie ma w nim oczywiście odwagi, ale strachu też już nie ma....jest "duch" pozbawiony chęci życia... gdyby umiał się zabić, to by to zrobił...
...
Następne refleksje po karmieniu -cóż... "służba nie drużba"...