Quote:
Originally Posted by Gia
Da się 
|
I faktycznie się dało. Przyjechaliśmy w sobotę wieczór zaraz po dogtrekkingu w Przesiece i zdążyliśmy rozbić namiot przed zapadnięciem zmroku. Przywitaliśmy starych znajomych, poznaliśmy nowych i wywieźliśmy coś, co już teraz śmiało można nazwać wspomnieniami. Dowiedzieliśmy się o Berylu nowych rzeczy [boi się szczeniaków :-))] i przeszliśmy (chyba pomyślnie) bonitację. Zapoznaliśmy się też z nowym modelem bezstresowego (w sensie pozytywnym) wychowania dzieci made in Czech Republic. Będziemy chcieli wrócić... żeby jeszcze tylko tą drogę powrotną od granicy zabetonowali tak, żeby nie fundować masażu dziąseł i drżenia plomb :-))