Ale nie oszukujmy się... spuszczony wilczak w lesie, czujący krew z postrzałka... naprawdę ostatnie co zrobi to przyniesie postrzałka do przewodnika
Pewnie, że można próbować, ale nie napisałabym, że się do tego nadają... tak samo jak nie nadają się do frisbee (i to mówię ja, mająca wilczaka z deklem zamiast mózgu
)