Widzę, że się rozumiemy

Nie napisałeś jakie masz doświadczenie w prowadzeniu psów myśliwskich, stąd moje ostrzeżenie. Myślę, że wilczak byłby z Tobą szczęśliwy bo dałbyś mu możliwość zaspokojenia instynktu łowieckiego. Stwożylibyście dobrą parę, wilczak i jego pańcio, którego nie przeraża widok ofiary w pysku jego pieseczka. Choć nie popieram togo, do czego chciałbyś użyć wilczaka, nie zniechęcam Cię, bo nie wiem co z tego wyniknie. Rasa jest młoda, nie znamy jej wszystkich predyspozycji. Może się okazać, że wilczaki są doskonałymi posokowcami, jeśli trafią w odpowiednie ręce. Margo podała przykłady z zagranicy, że jest to możliwe. Pamiętaj, żeby mieć plan awaryjny na wypadek, gdyby wilczak się nie sprawdził. Zanim przystąpisz do realizacji swojego planu, czeka Cię dużo pracy domowej bo szkolenie myśliwskie to nie jedyna trudność jaka Cię czeka w życiu z wilczakiem.