Yyy.
Zaliczyłem opad szczęki. Nie wiem, czy dobrze pojąłem sens. Czyli przez analogię, gdy ja dam komuś w łeb na koncercie to mogę spać spokojnie a do pudła trafi mój brat? Ehh ta europa. Wiem, są tam też dobrzy ludzie ale z ich mentalnością to nie powinni trzymać niczego większego niż pudel. Taki piesek przynajmniej nie narobi szkód. Szkoda mi tylko wilczaka, bo przecież gdyby nie głupota ludzi to mógł być mądrym i cudownym pieskiem. Ehh. Idę sobie jakąś soję usmażyć dla odstresowania.
__________________
|