Quote:
Originally Posted by Margo
A w domu.... Bura wyja najladniej, gdy zostaja same i czuja sie "opuszczone". Wtedy rozlega sie takie czyste, smutne wycie.... Piekne.... 
|
Potwierdzam! Nasza siwa małpa najpiękniej wyje, gdy nasz Tato sobie gdzieś wychodzi na dłuższy czas, a pies myśli, że mnie nie ma (bo wtedy zazwyczaj akurat śpię, bo to są poranki). Mam piękny koncer na dzień dobry

. Parę razy już próbowałam to nargać, ale facet chyba się peszy, jak słyszy, że wstaję

. Ew. jeszcze siedząc pod łazienką i czekając jak wyjdę jest w stanie coś wyśpiewać, ale to zupelnie co innego.