View Single Post
Old 04-05-2006, 10:36   #17
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Jak odpowiem Ci TAK to nie bedzie do konca prawda. jak odpowiem NIE to bede niewiarygodna. To bardziej skomplikowane
Calosci nie dam rady tu napisac(za wiele watkow) wiec wylapuj po drodze pytaniami to nie zginie
Przyklad pierwszy: czekamy na BISy i rzucam okiem na sasiedni ring rottkow- pieeeeknych z ogonami , wybija sie jedna kobieta, biegnie jakby mialo od tego zalezec jej zycie, wygrywa i skacze po ringu, wywija rekami ... patrze jak na czubka....nie kapuje....dlaczego?
Sama przed godzina powinnam sie tak cieszyc... a ja nic...hmmm...
Najwieksza radoche sprawilo mi to ze Chey biegl, nie musialam z nim walczyc na ringu, ladnie stal, zeby obejrzala sedzina (zrobila to lepiej niz ja). Ale samo zaliczenie kompletu zw ml jakies takie w tle....
Mimo "sukcesu" nadal twierdze, ze wystawy to nie jest moj zywiol...czekam na ten moment gdy mozemy odejsc i puscic psy, odetchnac i oddac sie relaksowi, porobic zdjecia.
Pies nie dostal jakiegos dodatkowego blasku, nic sie nie zmienilo...nie wiem dlaczego....
Moze dlatego, ze ja z natury nie lubie stawac do rywalizacji, moze dlatego cieszy , ze sie udalo mimo braku tego cisnienia? Moze wlasnie dlatego ?
Kiedys myslalam ze jak juz bedzie ten pierwszy maly championacik to mnie trafi, poczuje...ale nic...strzala chybila
Ale ja nadal to traktuje jako pewnego rodzaju misje czy powinnosc... obiecalam, wiem ze dla Hodowcow istotne jest pokazanie psa i wlasciwie bardziej mnie cieszy, ze sie wywiazuje, ze oni ciesza sie swoim wyhodowanym psem niz to ze MY ZDOBYLISMY...
Moze to jeszcze nie ten czas? Moze za wczesnie?
pozdrawiam
Gaga z watpliwosciami
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote