Fajna była ta wystawa 

 Tylko zanim ja znalazłem ring nr 3 to cały teren obszedłem. Eh, perspektywa spotkania CzW i pokazania ich tatusiowi ("Tak tato, to właśnie ta rasa którą planuję kupić") Była w stanie zwlec mnie z łóżka po 2,5h snu i zaprowadzić na prawie drugi koniec miasta. Ale warto było 

 No cóż - gratuluję uczestnikom. A zwłaszcza zwycięzcom 

 Bo widziałem że sędzia był ostry i raczej znał się na rzeczy 
