View Single Post
Old 29-05-2006, 15:32   #7
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

He, he. Margo pięknie dobrała fotki. Normalnie mucha nie siada.
Prawda z nami jest taka, że fajnie nam wychodzi taka zabawa wtedy, gdy bodźce zewnętrzne nie są zbyt duże. Tu wyłazi fakt, że typowy CzW widzi 10 razy więcej niż "normalny" pies. I na 10 razy więcej bodźców reaguje. Ja na zajęciach ze skóry wyłażę, by być dla Dewi atrakcyjną. Czasem nam wychodzi. Czasem nie. I jakoś świat się od tego nie wali. Za wszelką cenę nie chcę doprowadzić do sytuacji, że Dewi kiedykolwiek będzie wyglądała jak maliniaki, które miałam nieprzyjemność tam oglądać lub będzie się ślinić czy wymiotować pod wpływem stresu. I może niektórych będzie śmieszył mój opis w blogu, w którym cieszę się, że pies jednak wybrał pójście ze mną (zestresowaną na maxa) a nie "do psów", z którymi się wcześniej bawił. Bo przecież nie musiał. U nas realizacja zasady 1 komenda=1 wykonanie polega na tym, że to JA MUSZĘ. Psa do niej zachęcić.....
Ciekawe, jak nam pójdzie dalej to budowanie zarysów współpracy w "trudnych" warunkach. Niestety, aby zapewnić sobie takie bodźce będziemy zmuszone do pokazywania się na zawodach...
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote